Konkurs fotograficzny „Made in PRL” – wyróżnienie III

Dziergane swetry, suknie, spódnice, wełniane kamizelki, własnoręcznie wykonana biżuteria i barwne ubranka dziecięce, których nie miał nikt inny!

Każda z prac przesłanych na konkurs fotograficzny „Made in PRL” opowiadała własną historię i zasłużyła na docenienie. Autorzy podzielili się z nami niezwykłymi wspomnieniami. Poniżej prezentujemy fotografie wraz z opisami laureatki wyróżnienia.

Wyróżnienie — Elżbieta Targońska


Zdjęcie nr 1 — Piąte urodziny Kasi

Wykonane we Wrocławiu w kwietniu 1984 r. Moje córki Kasia i Ola szykują się do napoczęcia tortu urodzinowego. Obie są w sukienkach uszytych przeze mnie. Z grubsza posługiwałam się szablonami (wykrojami z Burdy), ale ograniczone możliwości, a nade wszystko ilość tkanin (pochodziły ze starych sukienek babć lub moich) zmuszały do improwizacji. Stąd pojawiały się wstawki, swoiste patchworki, obszycia, aksamitki… w rezultacie trochę Mondriana mamy na sukience jubilatki.


Zdjęcie nr 2 — Scena kanapowa

Zdjęcie z roku 1983, Wrocław, osiedle Żerniki Stare. Czas braków wszelakich i czas inwencji oraz rękodzielnictwa. Z włóczek kowarskich robiłam mnóstwo rzeczy, by ubrać rodzinę, ale też wyglądać nieco mniej sztampowo niż otoczenie.
Ola – dziewczynka po lewej grająca na ZX-Spectrum – nosi sweter w tzw. wzór norweski, wykonany przeze mnie, czyli jej mamę, Kasia (w środku) nosi sweter „fabryczny”, natomiast ja (po prawej) jestem w trakcie dziergania swetra dla męża. Żadna minuta nie mogła być bezproduktywna 😉


Zdjęcie nr 3 — Dama się jest i już!

Rok 1981 – Wrocław Żerniki, a na fotografii moja córka Kasia w sukience uszytej przeze mnie ze spódnicy jej babci, apaszka przewiązana dla dodania szyku (wiadomo – damy tak mają), a kreację dopełnia torebeczka z Cepelii. Taki czas frymuśnych kreacji wyczarowanych z niewiadomo czego.


 

 

print